14.07.2008

W ODPOWIEDZI NA KOLEJNY ZARZUT...

     ... jakobym kompletnie spontaniczna nie umiała być - jutro wyjeżdżam. 

     Spontaniczne wyjazdy mają to do siebie, że się wszystko zostawia w proszku i niepokończone, tak więc jeśli komuś coś obiecywałam, to przełóżmy to na 'jak wrócę'. A wrócę... no, najpóżniej koło 10 sierpnia, coby się spakować do tej Danii czy co.

      A tak, wpadnę jeszcze do W-wy 22-ego na te badania żółtaczkowe.

      Au revoir

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz