30.08.2011

#22

Napisałam taką przeraźliwie długą, jędrną notkę, przeczytałam i stwierdziłam, że absolutnie ani odrobinę nie oddaje tego, co powinna. Więc skoro nawet nie da się tego ubrać w słowa, to niby jak miałoby się dać pokonać? Nie da się. Na szczęście się już skończyło, już nie będzie nowych odsłon, bo pospalam zaraz wszystkie mosty. I już nie będzie odwrotu. Uf.

Fuck it, for Chris.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz