
moją-na szczęście odwzajemnioną-miłością jest muzyka...Słucham jej ciągle a ona jest na tyle uprzejma że rodzi zespoły,których mogę słuchać godzinami,latami....Mówię tu o kilku zespołach takich jak Pearl Jam,Placebo,Skunk Anansie(niestety przeszli do historii ;( ),Rage Against The Machine,Coldplay i wiele,wiele innych ale pod tym właśnie kątem.
Mam psa.Ta informacja nie powala-wiem.Mój Bruno ma lat 9,jest mastiffem-taki jak z "Rodziny Zastępczej" tyle że czarny i chuuuuuuuuuuuuudszy.Ta jego dość anorektyczna postawa jest wynikiem raka żołądka...Biedula moja maleńka-heheheh maleńka a w rzeczywistości spore bydle.
no i to by było na tyle....
POZDRAWIAM ZABCIĘ-MOJĄ SOULMATE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz