13.05.2011

The 30 Day Movie Challenge: Day 19

favorite movie based on a book, comic, etc.

wychodzę z założenia, że kompletnie nie sztuką jest podać swój ulubiony film, nieco bardziej - ale tylko nieco - sztuką jest podać tytuł ulubionej ekranizacji książki, gdy większość obejrzanych filmów jest oparta, czy to luźniej czy bardziej restrykcyjnie, na książce...
sztuką jest po pierwsze - szukać w dziedzinie, którą się lubi mniej a nawet się jej nie lubi, a także wytypować z odkryć faworyta. i tak oto:



nie wychowałam się na komiksach i nic nie wskazuje, by miało się to zmienić diametralnie, choć jakby mi kilka tytułów wpadło w ręce, to zerknę. np. właśnie po to, by wiedzieć skąd Sin City czy V for Vendetta.

a fenomenalny Ledger w The Dark Knight to za mało, by uczciwie mówić o jakimś ulubieniu dla całego filmu, bo szczerze wątpię czy pamiętam jakieś sceny bez jego udziału. poważnie - siedząc w kinie czyhałam na Jokera, odwracając uwagę podczas scen, w których znikał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz