26.02.2004

Przesłanie

Fotosik darmowy hosting obrazków Czy ja jestem komuś potrzebna??Czy ważniejsze jest to żeby ktoś mnie akceptował czy żebym ja siebie akceptowała....Jak narazie jestem mało przydatna.Głupie uczucie,kiedy chcesz,starasz się a nijak Ci nie wychodzi.Oczywiście ludzie mówią Ci jakaś Ty pomocna,ale w głębi duszy wiesz świetnie że bardziej niż rozmowa przydałoby się jakieś konkretne działanie...Tylko to cholerrne uczucie niemocy!!! Kiedy widzisz czyjąś smutną twarz,która uśmiecha się ustami a w oczach nadal pogrążenie...Czuję się jakbym zamiast wyciągnąć ludzi spod gruzów przynosiła im tylko herbatę,by nie zmarzli.
Może powinnam być tak jak u Herberta-"idź wyprostowany wśród tych co na kolanach"...hmmmmm...

Przesłanie Pana Cogito

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeź się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź


ZBIGNIEW HERBERT (29.10.1924-28.07.1998)

...może tak właśnie powinnam żyć????

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz